Sąd Najwyższy rozpatruje protesty wyborcze

Dziś Sąd Najwyższy przeprowadza trzy jawne posiedzenia w sprawie protestów wyborczych, dotyczących m.in. dopuszczenia dowodów z oględzin kart wyborczych.
Sąd Najwyższy analizuje protesty wyborcze

Sąd Najwyższy opublikował protokoły z oględzin kart do głosowania w 13 komisjach wyborczych i rozpatruje kolejne trzy protesty wyborcze.
Prezes IKNiSP SN: Sąd Najwyższy poradzi sobie z protestami wyborczymi

Sędzia Krzysztof Wiak zapewnia, że Sąd Najwyższy rozpatrzy wszystkie protesty wyborcze w terminie.
Grupa sędziów Sądu Najwyższego odrzuca legitymację izby ds. ważności wyborów

Sędziowie Sądu Najwyższego uznali, że izba zajmująca się ważnością wyborów nie jest sądem i nie może podejmować działań związanych z procesem wyborczym.
Manowska: Do SN wpłynęło ok. 56 tys. protestów wyborczych

I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska poinformowała o liczbie protestów wyborczych i skrytykowała umieszczenie wzorca protestu przez polityków.
Sędzia może mieć poglądy polityczne

I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska w rozmowie z Konradem Piaseckim podkreśla, że sędziowie mogą mieć poglądy polityczne, ale nie powinni być stronniczy przy orzekaniu. Wskazuje na upolitycznienie izby kontroli nadzwyczajnej, która ma oceniać ważność wyborów prezydenckich.
Dwóch sędziów Sądu Najwyższego wyłączonych z orzekania w sprawie wyniku polskich wyborów prezydenckich

Rząd i sądy europejskie nie uznają legalności izby Sądu Najwyższego powołanej do weryfikacji wyniku wyborów.
Neo-sędziowie SN odsunięci od protestów wyborczych

Profesor Leszek Bosek i dr hab. Grzegorz Żmij, sędziowie Sądu Najwyższego stosujący prawo europejskie, zostali odsunięci od rozpoznawania protestów wyborczych.
Prokuratura bada nieprawidłowości w protokołach wyborczych

Adam Bodnar skierował zawiadomienia do prokuratury w sprawie trzech komisji wyborczych, po zarządzeniu przez Sąd Najwyższy ponownego przeliczenia głosów.
Kozielewicz: Mit o wyborczych nieprawidłowościach

Sędzia Sądu Najwyższego Wiesław Kozielewicz krytykuje próby budowania mitu o wielkich nieprawidłowościach wyborczych, podkreślając, że skala błędów nie odbiega od poprzednich lat.